wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 923), 2022-11-04
Koń zginął na miejscu, kierowca zabrany do szpitala
TARCZYN Wczesnym rankiem w miejscowości Grzędy na krajową siódemkę wtargnęły konie. Jedno zwierzę zginęło na miejscu, do szpitala zabrano poszkodowanego kierowcę
Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 5.30 w miejscowości Grzędy. Najpierw na pas drogi krajowej nr 7 wiodący w kierunku Warszawy wbiegł jeden koń, zderzając się z astrą prowadzoną przez 63-letniego mężczyznę. Lekko uszkodził on samochód, ale zarówno zwierzęciu, jak i kierującemu nic się nie stało. Po chwili na drugą nitkę tej samej drogi wtargnął kolejny koń. Zwierzę zderzyło się z pędzącym renault i poniosło śmierć na miejscu. Lekkich obrażeń doznał też 59-latek kierujący renault, który został przewieziony do szpitala. Jak się okazało, koni w sąsiedztwie ruchliwej drogi kręciło się około 20. Wszystkie uciekły z pobliskiej posesji. Właściciel zwierząt na razie został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł za niedopilnowanie zwierząt. Ale być może będzie odpowiadał również za spowodowanie wypadku.
TW