wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 883), 2021-12-17
Koniec Roweru Miejskiego
KONSTANCIN-JEZIORNA Radni zdecydowali o przesunięciu 300 tys. zł zarezerwowanych w przyszłym roku na Konstanciński Rower Miejski na rozbudowę i oznakowanie ścieżek rowerowych wokół szkół. W praktyce oznacza to koniec KRM, który był obecny na terenie uzdrowiska od 2014 roku
10 z 19 radnych poparło w środę wniosek radnego Bogusława Komosy, dotyczący przesunięcia środków z roweru miejskiego na rozbudowę systemu ścieżek rowerowych. - Konstanciński Rower Miejski stracił na popularności – uważa radny Krzysztof Bajkowski, który 10 lat temu wraz z Tomaszem Nowickim przekonywał radnych i burmistrza do uruchomienia wypożyczalni rowerów na terenie uzdrowiska. - Przez ostatnich 7 lat wiele się zmieniło. Mamy w Konstancinie-Jeziornie pierwszą strefę biletową. Są też elektryczne hulajnogi. Prawdę mówiąc zainteresowaniem cieszyła się ostatnio tylko stacja w Parku Zdrojowym, z pozostałych pięciu stacji mało kto korzystał...
Radny Bajkowski uważa, że teraz warto skupić się na rozbudowie sieci ścieżek rowerowych na terenie uzdrowiska, aby rowerami było gdzie jeździć. - W rejonie parku moglibyśmy otworzyć natomiast małą, działającą w sezonie wypożyczalnię rowerów – proponuje. - Może warto zaangażować w tę inicjatywę jakiś podmiot prywatny.
Inne zdanie na ten temat ma burmistrz Kazimierz Jańczuk. - Byłem przeciwny temu wnioskowi, ale to rada decyduje – ucina. - Ubolewam, że Konstanciński Rower Miejski przestaje istnieć. Tym bardziej, że służył on nie tylko mieszkańcom, ale też turystom i gościom. Byliśmy pierwszą gminą podwarszawską, która zdecydowała się na wprowadzenie wypożyczalni rowerów. Powinniśmy pamiętać, że pandemia kiedyś się skończy, a nie wszyscy chcą korzystać z hulajnóg. Naprawdę szkoda, że tak to się skończyło, tym bardziej że operator zaproponował nam w przyszłym roku lepsze warunki – za te same pieniądze zgodził się wydłużyć sezon na rowery o dwa miesiące.
Pieniądze z KRM pójdą na rozbudowę i oznakowanie ścieżek rowerowych wokół szkół. W sumie na to zadanie zarezerwowano w przyszłym roku aż 700 tys. zł. Problem polega na tym, że może ono nie doczekać się realizacji. Dlaczego? - Nie mamy dokumentacji, umożliwiającej zrealizowanie tej inwestycji – wyjaśnia burmistrz Jańczuk. - Na razie gmina ma opracowaną jedynie strategię połączenia ścieżek rowerowych. To jest wizualizacja, a nie gotowe projekty na podstawie których można zacząć ich budowę. Nad tymi będziemy dopiero pracować.
TW