wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 723), 2018-06-29
Ach, ten niesamowity Hou
GRODZISK MAZOWIECKI Tenisistom stołowym grodziskiego klubu Dartom Bogoria nie udało się obronić mistrzostwa Polski. W decydującym starciu ulegli 1:3 PKS –owi Kolping Frac Jarosław
Finałowym rozgrywkom o główne miejsca na podium LOTTO Superligi w sezonie 2017/2018 tradycyjnie towarzyszyły ogromne emocje. Po raz trzeci o tytule drużynowego mistrza Polski zadecydował jeden mecz rozegrany na neutralnym terenie. Hala gdańskiego Ośrodka Tenisowego im. Andrzeja Grubby była wypełniona kibicami po brzegi. Mimo dwóch porażek w rundzie zasadniczej trener Tomasz Redzimski, jak i obserwatorzy postępów Bogorii wierzyli w zwycięstwo nad zespołem z Jarosławia. Dlatego też do Gdańska wybrał się pełen autokar kibiców z Grodziska Mazowieckiego. Niestety, jednak już początek spotkania nie był taki, jakby obrońcy tytułu mogli sobie wymarzyć. Wielu mogło zakładać, że Danielowi Górakowi będzie ciężko pokonać największą gwiazdę całej LOTTO Superligi Hou Yingchao, jednak grodziszczanie liczyli, że Pavel Sirucek - jak już to robił dwukrotnie w tym sezonie - poradzi sobie z Chorwatem Tomislavem Pucarem. Jednak zarówno Daniel, jak i Pavel swoje pojedynki przegrali w stosunku 0:3 w setach.
Nadzieję w odwrócenie losów spotkania w serca kibiców Bogorii wlał jeszcze 23-letni Han Chuanxi (w nowym sezonie będzie występował w ekipie beniaminka Superligi Enerdze KTS Toruń), który 3:1 pokonał od dwa lata młodszego wychowanka Bogorii Patryka Zatówkę, zmniejszając tym samym prowadzenie Kolpinga. Tego dnia jednak nie do pokonania był 38-letni Hou Yingchao, który nie dał większych szans Siruckowi, wygrywając pewnie 2:0. Tym samym Chińczyk zakończył sezon z niesamowitym bilansem indywidualnych zwycięstw 22:0. Hou Yingchao w finale zadecydował o zwycięstwie ekipy Jarosławia dając jej pierwsze w historii mistrzostwo Polski. Bogoria sięgnęła po swój czwarty srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Warto zaznaczyć, że grodziski zespół najwyższy stopień podium osiągał już sześciokrotnie. – Za rok, z nowymi zawodnikami i nadziejami przystąpimy do walki o siódmy tytuł – zapowiadają walecznie w grodziskim klubie.
Mimo porażki, kibice Bogorii gratulowali swoim ulubieńcom srebrnego medalu, który biorąc pod uwagę zwycięską batalię półfinałową z Dekorglassem Działdowo trzeba uznać za spory sukces klubu.
PC