wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 398), 2011-07-22 Pożegnanie Tomasza Łupanowa GRODZISK MAZOWIECKI We wtorek, 19 lipca w kościele św. Anny odbyło się pożegnanie zmarłego Tomasza Łupanowa – członka tajnej organizacji Siły Zbrojne Polski Podziemnej, założonej przez grupę nastolatków z Grodziska Mazowieckiego po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku
Tomasz Łupanow skazany został w 1982 roku w procesie przed Wojskowym Sądem Okręgowym za zabójstwo milicjanta, sierżanta Zdzisława Karosa na 13 lat więzienia. Miał wówczas 18 lat. Jego o rok młodszy kolega Robert Chechłacz otrzymał wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Razem z nimi skazano Sylwestra Zycha, księdza parafii św. Anny w Grodzisku Mazowieckim oraz Stanisława Matejczuka – ówczesnego studenta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Po ogłoszeniu stanu wojennego grupa nastolatków z Grodziska Mazowieckiego utworzyła tajną organizację Siły Zbrojne Polski Podziemnej. - Mieli ideę fixe, aby przy użyciu broni odbić internowanych więźniów w Białołęce – powiedział Wojciech Hardt, działacz opozycji demokratycznej w PRL, przewodniczący Komitetu Obywatelskiego Solidarność w Grodzisku Mazowieckim, przewodniczący rady powiatu grodziskiego obecnej kadencji. - Do tego potrzebowali broni, którą postanowili zdobyć na milicjantach, wojskowych.
Podczas jednej z akcji Tomasz Łupanow wraz z Robertem Chechłaczem rozbroili w tramwaju na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie milicjanta, sierżanta Zdzisława Zycha. W szamotaninie broń wypaliła, ranny został funkcjonariusz, który kilka dni potem zmarł w szpitalu. Chłopcy uciekli, a o pomoc w ukryciu broni poprosili księdza Zycha. - Dosyć szybko w Grodzisku Mazowieckim pojawiły się ich listy gończe – wspomina Wojciech Hardt. - Milicja przeszukała plebanię i znalazła broń.
Oprócz głównego procesu Chechłacza, Łupanowa i Zycha odbyły się inne, w których zapadły wyroki skazujące wobec kilkunastu młodych osób z Grodziska Mazowieckiego. Trzej główni oskarżeni opuścili mury więzienia na mocy ogłoszonej w 1988 roku amnestii. - Ksiądz Zych zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w lipcu 1989 roku, po zaprzysiężeniu rządu Tadeusza Mazowieckiego – dodaje Wojciech Hardt.
Dług wobec „chłopców z Grodziska”
W ostatniej drodze na miejscowy cmentarz Tomaszowi Łupanowowi towarzyszyła rodzina, przyjaciele i sąsiedzi. - To było po roku 1989 i wtedy w wolnej już Polsce poznaliśmy się – wspominał w mowie pogrzebowej Wojciech Hardt. - Po wyjściu z komunistycznego więzienia podjąłeś trud odnalezienia się w rzeczywistości czasu przełomu. Założyłeś rodzinę, podjąłeś pracę zawodową, na świat przyszły dzieci. Towarzyszyłem Tobie wraz z kolegami z Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” i odradzającego się samorządu lokalnego w trudach dnia codziennego, udzielając niezbędnej pomocy. Nasza postawa była nie tylko wyrazem szacunku dla ciebie i Twojej rodziny, ale także spłaceniem długu wobec „chłopców z Grodziska”, których w porę nie ustrzegła „Solidarność” przed wkroczeniem na drogę czynu zbrojnego w walce o wolność Polski - powiedział.
Przewodniczący rady powiatu grodziskiego dodał, że Tomasz Łupanow spoczął na cmentarzu u boku wielu bohaterów walk o niepodległość. Jednym z nich jest grodziszczanin Lech Zondek (grób symboliczny), który w 1984 roku wyjechał do Afganistanu i walczył tam po stronie afgańskich powstańców, mudżahedinów przeciwko wojskom Związku Radzieckiego. - Wiem i jestem o tym przekonany, że gdyby w przeszłości nie było takich chłopców jak uczestnicy SZPP, Polska byłaby inna lub nie byłoby jej wcale – dodał Wojciech Hardt. - Należałeś do kolejnego polskiego pokolenia uwiedzionego przez etos narodowej konspiracji, niepodległościowego spisku i walki zbrojnej. Poszliście śladami wielkich poprzedników „rzucanych przez Boga na szaniec”. Nawiązywaliście do patriotycznych tradycji, chcąc naśladować bohaterów rodzinnych opowieści i książek. Tomku! Zapłaciłeś wysoką cenę za swoją szczerą, młodzieńczą, pełną patriotycznych uniesień postawę – wieloletnie więzienie, emigracja i samotna śmierć na obczyźnie. Pozostaniesz w naszej pamięci i w duchu chrześcijańskiej nadziei mówię – do zobaczenia.
Tomasz Łupanow zmarł na początku lipca w Irlandii przeżywszy 47 lat.
Sławomir Krejpowicz Komentarzenick: grom, 2011-09-29 16:59:59 Na wymioty mnie zbiera jak czytam takie pateczynne mowy ku czci zwykłych morderców. nick: vick, 2012-05-27 22:22:34 śmieć nick: miki, 2012-07-09 23:35:21 No jakaś paranoja. Komentarz pana Hartda nick: wolf, 2013-04-30 18:35:28 Chechłacz zamordował niewinnego człowieka, który po prostu zarabiał na życie , pracując w MO i nie miał nic wspólnego z prześladowaniami opozycji, a Łupanow mu pomagał.Nie byli żadnymi bohaterami walk o niepodległość tylko zwykłymi przestępcami.Porównywanie ich do wielkich poprzedników-kamieni rzucanych na szaniec" to profanacja pamięci pokolenia "Zośki" i jego towarzyszy walki. Zondek jest bohaterem, Chechłacz to zwykły morderca niewinnego, przypadkowego człowieka, a wszyscy, którzy mu w tym pomagali, to wspólnicy mordercy. nick: jacek, 2014-06-20 14:28:05 Bohater ! nick: mieszkaniec enklawy MSW, 2014-07-11 23:05:04 Cześć i Chwała Bohatrom!
Hańba dla wszystkich wspierających system komunistyczny, w tym dla kanalii milicyjnych i LWP-owskich.
ps. za czasów komuny mówiło się:" nie masz ambicji wstąp do milicji", najgorsze padło, najwięksi gnoje i nieudacznicy tam się garnęli, za łapówki budowali domy dzieciom, bo im sponsorowali podatnicy za pośrednictwem resortów MSW i MON. Taka była prawda.
Zabity sierżant tak się przysłużył wolnej Polsce jak podoficer Armii Czerwonej czy Wehrmachtu. nick: mem, 2014-07-11 23:11:41 MSW i MON z lat 1944- to oprawcy Polaków.
Każdy kto tam służył przysięgał Sowietom, mordercom Polaków, lojalność. Do diabła z tym ścierwem komunistycznym.
Zabójcy z MSW zabili ks. Zycha. Do dzisiaj wymiar sprawiedliwości postPRLu ich nie osądził... mija 25 lat i co? Okazuje się, że to prawda, że po Okrągłym Stole uwłaszczyły się kanalie komunistyczne, TW-opozyca i TW-kler.
Zabójcy porządnych ludzi ciągle pod płaszczykiem ochronnym... a media tworzone przez "resortowe dzieci" pomagają utrzymać im status quo.
Chwała Bohaterom, którzy się nie zaprzedali i nie sku...li jak reszta PeeReLactwa. nick: j, 2015-02-25 18:11:13 Milicjant zmarł w wyniku przypadkowego strzału.Jego koledzy "z firmy" w latach 1981-89 zabili z premedytacją ponad setkę niewinnych panie wolf. nick: j, 2015-02-25 18:47:33 http://13grudnia.org.pl/ofiary To jest lista "dokonań" zarabiających na życie pracą w MO (do wiadomości wolfa).Nie znałem sierżanta Karosa ale jego koledzy "z firmy" zabijali z premedytacją.Sierżant zmarł wskutek postrzału w trakcie szarpaniny,której celem było rozbrojenie a nie zabicie. nick: WodzuAS, 2015-06-01 13:27:34 To bardzo smutne, że osoby pokroju pana Wojciecha Hardta (kandydat na posła z ramienia PO) wygłaszały mowę pogrzebową.
Cytuję z aktu oskarżenia: "Sprawa przeciwko Robertowi Szymonowi Chechłaczowi, Tomaszowi Andrzejowi Łupanowowi, Stanisławowi Wiesławowi Matejczukowi, ks. Sylwestrowi Zychowi, Tadeuszowi Franciszkowi Właszczukowi, Jarosławowi Węcławskiemu, Tomaszowi Piotrowi Krekorze i Andrzejowi Krzysztofowi Hybikowi oskarżonym o działalność w ramach wieloosobowego związku zbrojnego pod nazwą "Siły Zbrojne Polski Podziemnej" na terenie Grodziska Mazowieckiego, a Robert Chechłacz i Tomasz Łupanow dokonanie napadu na chor. sztab. Mariana Mirkowskiego i st. sierż. MO Zdzisława Karosa który zginął w wyniku postrzału w trakcie próby zabrania mu przez ww. jego służbowego pistoletu." nick: zgred, 2019-01-29 01:34:42 Przykro się czyta że w niby 96% katolików tyle jadu się wylewa na człowieka tylko dla tego że pracował w MO.W 1978 wcielono mnie do wojska była zima stulecia gdyby nie żołnierze LWP większość piszących by padła z wyziębienia i mrozu.Nas gonili do pracy na wagonach rozbijać zamarznięty węgiel do kotłowni przy olsztyńskim OZOS.W dzień odśnieżanie ulic i chodników.Tory kolejowe też były.Zima 1979 podobnie.1980/83 więzienie chciało się głośno śpiewać Lechu naszym przyjacielem jest.Wyrok 3 i pół roku.Łódż Stokowska 21.Teraz Smutna. nick: Rajmund , 2021-12-12 23:33:39 Cześć i Chwała Bohaterom dodaj komentarz komentarz będzie widoczny po akceptacji przez administratora
|