wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 939), 2023-03-17
Mieszkanka: gmina chce mnie eksmitować z zajmowanego lokalu
KONSTANCIN-JEZIORNA – Chcą mnie wyrzucić z mieszkania komunalnego, bo zalegam z czynszem – skarży się pani Monika, nasza czytelniczka. - Ta pani mogła odpracować zaległości, ale nie skorzystała z tej możliwości – mówi urzędniczka z gminnego wydziału gospodarki komunalnej i spraw lokalowych
Pani Monika mieszka w budynku przy ulicy Brzozowej 2D w Konstancinie-Jeziornie. - To prawda, że miałam zaległości w czynszu – przyznaje. - Wszystko dlatego, że przez dłuższy czas nie byłam w stanie znaleźć pracy. Chciałam pójść z gminą na ugodę, ale oni postawili sobie za punkt honoru, aby mnie wyrzucić...
Nasza czytelniczka przyznaje, że gmina zaoferowała jej lokal zastępczy. - To klitka o powierzchni 17 m kw., nie chcę tam mieszkać – mówi. - Tym bardziej, że tak naprawdę jest nas troje, bo mam jeszcze syna i córkę.
- Rzeczywiście, prowadzimy w tej sprawie postępowanie eksmisyjne – przyznaje Maria Mikuszewska z gminnego wydziału gospodarki komunalnej i spraw lokalowych. - Mamy już prawomocny wyrok sądu z klauzulą wykonalności. Przyczyną eksmisji jest nieregulowanie opłat. Ta pani miała możliwość odpracowania zaległości czynszowej, ale z niej nie skorzystała.
Gmina zaproponowała pani Monice lokal socjalny o mniejszym metrażu i niższym standardzie. Jeśli kobieta go nie przyjmie, wówczas do komornika trafi wniosek o wykonanie eksmisji. - W takiej sytuacji eksmitowana osoba otrzymuje pomieszczenie tymczasowe – wyjaśnia Maria Mikuszewska. - Pomieszczenie takie nie musi być na naszym terenie. Pragnę dodać, że w świetle dokumentów którymi dysponujemy, ta osoba mieszka obecnie sama.
Tomasz Wojciuk