KONSTANCIN-JEZIORNA Mowa o ulicy Prawdziwka, drodze dojazdowej do Lasu Kabackiego od strony Piaseczna, a w zasadzie jej krótkim odcinku od lasu do ulicy Działkowej. - Niestety, wzdłuż tej drogi, po obydwu stronach, zostały ustawione znaki zakazujące parkowania – mówi pani Marta, nasza czytelniczka. - Kierowcy, którzy tego nie respektują, są karani mandatami


Fragment drogi prowadzący do lasu został wykonany kilka miesięcy temu. Ulica zyskała nową nawierzchnię, chodnik, a nawet oświetlenie. - Szkoda tylko, że nie przewidziano miejsc dla samochodów – dodaje nasza czytelniczka. - Wcześniej można było zostawiać auta na poboczu, teraz nie ma takiej możliwości. W okolicy nie ma innych miejsc parkingowych. Kierowcy zaczęli więc łamać zakaz, a straż miejska jakby tylko na to czekała. Zjawiają się tam codziennie, karząc niepokornych mandatami. Samochody całymi latami parkowały wzdłuż tej ulicy i nikomu to nie przeszkadzało. Teraz nagle stało się to problemem... Zupełnie tego nie rozumiem.
Straż miejska potwierdza, że często interweniuje w tym rejonie. - Interwencje podejmujemy tylko na zgłoszenie mieszkańców – tłumaczy Stanisław Grudzień, komendant straży miejskiej. - Jesteśmy do tego zobligowani, bo nie możemy odstąpić od czynności służbowych. Za nieprawidłowe parkowanie grozi grzywna w wysokości do 100 zł. Trudno mi powiedzieć, czy zakaz parkowania jest w tym miejscu zasadny. O to należy pytać w wydziale dróg gminnych.
- To pobocze wcześniej było dewastowane - mówi Piotr Szczepanik, kierownik wydziału dróg gminnych. - Ustawiliśmy znaki zakazujące zatrzymywania się na wniosek mieszkańców Kierszka, ale także dlatego, aby samochody nie psuły tego, co w ubiegłym roku zbudowaliśmy. Musimy troszczyć się o drogę, która została wykonana za publiczne pieniądze.