wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 902), 2022-05-27
Sprawa wójt Lesznowoli została zdjęta z wokandy
LESZNOWOLA Dwa tygodnie temu odbyło się pierwsze posiedzenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie w sprawie wójt Lesznowoli Marii Jolanty Batyckiej-Wąsik i byłej skarbnik Elżbiety Obłuskiej, które odwołały się od wyroku skazującego wydanego przez sąd okręgowy. Wyrok sądu apelacyjnego miał zostać ogłoszony w poniedziałek. Tak się jednak nie stało...
Już dwa tygodnie temu sąd apelacyjny zaskoczył przybyłych na rozprawę swoją decyzją o odroczeniu. – Odraczam wyrok ze względu na skomplikowany charakter sprawy – zdecydowała po wysłuchaniu obrońców, samych oskarżonych oraz prokuratora prowadząca rozprawę sędzia Ewa Gregajtys. Wyrok miał zostać ogłoszony w poniedziałek 23 maja o godz. 14.30. Jednak, jak się okazuje, na werdykt sądu apelacyjnego trzeba będzie jeszcze poczekać. Sprawa została zdjęta z wokandy, ponieważ na zwolnieniu lekarskim przebywa sędzia referent. Nowy termin rozprawy (i ogłoszenia wyroku) nie został na razie ustalony. Prawdopodobnie nastąpi to w przyszłym tygodniu.
Przypomnijmy. W lipcu 2019 roku wójt Lesznowoli została zatrzymana przez CBA i usłyszała kilka zarzutów, dotyczących m.in. przekroczenia uprawnień. Niedługo potem zarzuty związane z bezzasadnym zdaniem prokuratury umarzaniem podatków od nieruchomości firmom działającym na terenie gminy usłyszeli byli wicewójtowie Karolina P. i Marek R. (obydwoje zostali uniewinnieni przez sąd pierwszej instancji) oraz była już skarbnik Elżbieta Obłuska. W kwietniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał wójt Batycką-Wąsik na na karę 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz obowiązek naprawienia wyrządzonej gminie szkody w wysokości 1,361 mln zł. Była skarbnik otrzymała karę roku i dwóch miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz karę pieniężną w wysokości 20 tys. zł. Obydwie panie odwołały się od wyroku do sądu apelacyjnego. Podobnie zrobiła prokuratura, uznając że kara dla wójt Lesznowoli była zbyt łagodna.
23 maja w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zakończyła się natomiast inna sprawa, związana z wójt Lesznowoli Marią Jolantą Batycką-Wąsik. Chodzi o zatrzymanie pani wójt przez CBA, do którego doszło 10 lipca 2019 roku. Maria Jolanta Batycka-Wąsik czuła się pokrzywdzona działaniami CBA (noc spędziła w celi), uważając zatrzymanie za niesłuszne i bezzasadne. W związku z tym wystąpiła do sądu okręgowego, który w lipcu ubiegłego roku przyznał jej zadośćuczynienie i odszkodowanie od Skarbu Państwa. Od wyroku tego odwołała się prokuratura okręgowa. W poniedziałek Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił jej apelację, utrzymując w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Wójt otrzyma 23 250 zł wraz z odsetkami oraz zwrot kosztów pełnomocnika. Wyrok jest prawomocny.
Tomasz Wojciuk