LESZNOWOLA Budowa pierwszego odcinka trasy S7 od lotniska do węzła Lesznowola powinna zakończyć się jesienią przyszłego roku. Tymczasem wiele osób zadaje sobie pytanie, jak będzie można wjechać na nową drogę i w którym miejscu zostaną usytuowane zjazdy. Postanowiliśmy to sprawdzić

- Wchodząc na stronę GDDKiA i oglądając mapy trasy S7 dochodzę do wniosku, że po wybudowaniu węzła Lesznowola nie będzie z naszej okolicy możliwości wjechania ani zjechania z Puławskiej Bis, aż do czasu wybudowania nowej drogi 721, a to nastąpi może za 10 lat, patrząc na tempo realizacji tej inwestycji – zwraca uwagę jeden z naszych czytelników. Podobnych głosów pojawiło się w ostatnim czasie więcej. Sporo osób zastanawia się także, czy wjazd na odcinek „A” Puławskiej Bis będzie znajdował się przy skrzyżowaniu ulicy Postępu ze Słoneczną, czy może w miejscu planowanego węzła, bliżej Nowej Iwicznej. O wyjaśnienie tych wątpliwości poprosiliśmy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA poinformowała nas, że wykonawca pierwszego od Warszawy odcinka trasy (firma Polaqua) opracowuje projekt stałej organizacji ruchu dla budowanego fragmentu drogi ekspresowej. Ma on uwzględniać obecną sytuację, a więc brak nowej drogi 721.
- Organizacja ta przewiduje wjazd na drogę ekspresową z węzła Lesznowola przez rondo na istniejącej ulicy Postępu, po wschodniej stronie drogi ekspresowej S7 – precyzuje Małgorzata Tarnowska. - Osoby wracające z Warszawy będą mogły zjechać z ekspresówki poprzez częściowo udostępniony węzeł Lesznowola na ulicę Postępu z jednej strony oraz tymczasowy łącznik z projektowaną drogą lokalną po zachodniej stronie drogi ekspresowej S7 do drogi wojewódzkiej nr 721.