wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 844), 2021-02-19
Radni i ekolodzy chcą mieć wpływ na gospodarkę leśną
PIASECZNO Podczas posiedzenia komisji ochrony środowiska i ładu przestrzennego ustalono, że zostanie powołana grupa robocza, która będzie zajmowała się gospodarką leśną na terenie gminy. W skład zespołu wejdą przedstawiciele Nadleśnictwa Chojnów, radni, sołtysi oraz członkowie organizacji ekologicznych
Powołanie grupy roboczej zaproponowała jedna z przedstawicielek Alarmu dla Klimatu. Jednak już przed posiedzeniem komisji pojawiały się głosy niezadowolenia, związane z polityką prowadzoną przez Nadleśnictwo Chojnów. Swojego zaniepokojenia intensywnością wycinek w niektórych obszarach gminy nie krył też burmistrz Daniel Putkiewicz. - Warto rozmawiać z leśnikami, czy tak duże wycinki rzeczywiście są konieczne – tłumaczył. - Lasy pełnią dla nas dużą rolę społeczną i rekreacyjną. Dwa dni nie śpię, jak trzeba wyciąć kilka drzew pod gminną inwestycję. Dlatego martwię się, jak z Lasów Chojnowskich wyjeżdżają ciężarówki wyładowane drewnem. Chcemy, aby nadleśnictwo zmieniło trochę nastawienie do gospodarki leśnej na naszym terenie – podsumował burmistrz.
W posiedzeniu komisji ochrony środowiska wziął udział nadleśniczy Sławomir Mydłowski, który przedstawił prezentację dotyczącą zasobów i działań podejmowanych przez Nadleśnictwo Chojnów. Nadleśnictwo zostało utworzone w 1945 roku, a na jego terenie znajduje się ponad 10 tys. hektarów gruntów leśnych. Co ciekawe, aż 30 proc. lasów rośnie w gminie Piaseczno. - Mimo że prowadzimy wycinkę drzew, przybywa nam starych drzewostanów – zapewnił nadleśniczy Mydłowski. Jeśli chodzi o największe zagrożenia dla lasów, wskazał kornika ostrozębnego, jemiołę i... zmiany klimatyczne. Jedna z przedstawicielek Alarmu dla Klimatu zapytała, ile na terenie nadleśnictwa znajduje się terenów oddanych tylko przyrodzie. Jak się okazuje, stanowią one około 5-6 proc. wszystkich lasów. - Czy jest szansa, aby zwiększyć ten udział do 10-12 procent? - pytała. Sławomir Mydłowski tłumaczył, że nadleśnictwo podejmuje takie działania. - Projektujemy dolinę rzeki Małej, planujemy też zrobić rezerwat przyrody na terenie gminy Grodzisk Mazowiecki, który zajmie 120 hektarów – poinformował.
Pojawiła się też propozycja pozyskiwania gruntów pod nowe nasadzenia, którą wsparł burmistrz Daniel Putkiewicz. Z kolei nadleśniczy Mydłowski zaakceptował pomysł powołania grupy roboczej. - Podpisujemy się pod tą inicjatywą – zapewnił. - Staramy się współpracować ze wszystkimi, którym leży na sercu dobro lasu.
Tomasz Wojciuk