wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 825), 2020-09-11
Dała gaz do dechy i przejechała po psie
LESZNOWOLA W środę na ulicy Fabrycznej w Łoziskach pani Katarzyna zatrzymała auto chcąc zwrócić uwagę prowadzącej kobiecie, że jedzie zbyt szybko. Ta ruszyła i przejechała jej czteroletniego psa
Katarzyna Wielemborek-Filipuk, mieszkanka gminy Lesznowola, wyszła w środę na spacer z dwoma psami. Jak podkreśla, samochody jeżdżące ulicą Fabryczną bardzo często przekraczają dopuszczalną prędkość.
- Często je zatrzymuję z prośbą o zwolnienie, bo przecież z ulicy korzystają także dzieci i zwierzęta – mówi kobieta. - Tak było i tym razem. Małym granatowym autem (niestety nie pamiętam marki) jechała z bardzo dużą prędkością pewna pani. Stanęłam na środku drogi, zatrzymałam ją i zwróciłam uwagę na ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. Pani coś odburknęła i ruszyła. Mój pies był akurat przy jej kole, a ona nacisnęła gaz do dechy i po nim przejechała.
Katarzyna Wielemborek-Filipiuk nie jest pewna, czy kierująca pojazdem zrobiła to celowo. Trudno jej jednak uwierzyć, że można przejechać po ważącym 13 kg buldogu francuskim nie zdając sobie z tego sprawy.
- Ona nie tylko się nie zatrzymała, ale wręcz przyspieszyła – relacjonuje mieszkanka Łozisk. - Ranny pies został zabrany do weterynarza, ale niestety nie udało się go uratować. Przyczyną śmierci był najprawdopodobniej rozległy krwotok wewnętrzny.
Sprawa została zgłoszona telefonicznie na policję. Wkrótce pani Katarzyna ma złożyć pisemne zawiadomienie. W odnalezienie sprawczyni zdarzenia zaangażowali się okoliczni mieszkańcy. Być może pomocna okaże się analiza nagrania z monitoringu u sąsiadów.
Czy będą kolejne ofiary?
- Od kilku miesięcy prosimy władze gminy Lesznowola o interwencję w Łoziskach – mówi Katarzyna Wielemborek-Filipuk. - Prosiliśmy też policję i wysłaliśmy kilkanaście filmików dokumentujących, co dzieje się na tej drodze.
Mimo że nie jest tu dopuszczony ruch ciężarówek, na Fabrycznej często można je spotkać. Mimo nierównej nawierzchni, auta mkną ulicą z prędkością dochodzącą do 100 km/h.
- Policja postawiła tu patrol i nie zauważyła niczego niepokojącego, ale było to w trakcie największego lockdownu, kiedy akurat ruch był mocno ograniczony – mówi mieszkanka i apeluje o podwyższenia bezpieczeństwa na drodze.
- Może jak policja postawi tu na tydzień radiowóz i rozda z 50 mandatów, to sytuacja się poprawi – ma nadzieję kobieta. - Zginął pies i moja rodzina bardzo to przeżywa, ale następne może być czyjeś dziecko.
Sprawdzą aktualne warunki na drodze
Do sprawy odniósł się wicewójt Lesznowoli Marcin Kania.
- Każde zgłoszenie dotyczące przekraczania prędkości czy tonażu przekazywałem natychmiast ze stosownym wnioskiem do Komendanta Komendy Powiatowej w Piasecznie, Naczelnika Wydziału Drogowego czy komendanta komisariatu w Lesznowoli – mówi Marcin Kania.
W kwietniu dzielnicowy, mł. asp. Grzegorz Kupisz, zwracał uwagę kierowcom firmy transportowej, by poruszali się po ulicy z odpowiednią prędkością. Kontrole ruchu odbyły się także w maju.
- Prowadziliśmy je zarówno za pomocą radiowozów oznakowanych, jak i z wykorzystaniem wideorejestratora radiowozu nieoznakowanego – mówi asp. szt. Maciej Piotrowski, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego. - Średnia prędkości pojazdów osobowych na wskazanym odcinku wynosi od 20 do 25 km/h. Prawdopodobnie jest to spowodowane zainstalowanymi na wyasfaltowanym odcinku progami zwalniającymi. Policjanci nie odnotowali, by Fabryczną jeździły ciężarówki.
- W środę wystąpiłem z ponownym wnioskiem o zwiększenie kontroli prędkości pojazdów poruszających się po tej drodze. Dodatkowo, w związku z powyższym zdarzeniem zawnioskowałem do policji o podjęcie czynności służbowych w sprawie. – dodaje Marcin Kania. - Ma być sprawdzone oznakowanie pionowe, czy jest zgodne z zatwierdzoną organizacją ruchu. Została bowiem w tym rejonie powiększona strefa zamieszkania.
Grzegorz Tylec