wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 702), 2018-01-19
Przekładali ferie, żeby kwestować
KONSTANCIN-JEZIORNA Przejmujące zimno nie wystraszyło wolontariuszy i darczyńców. 68 osób uzbierało łącznie 55 728,15 zł. Kweście towarzyszyły atrakcje muzyczne i sportowe, a na koniec widowiskowy pokaz fajerwerków
Przez całą niedzielę w ramach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Parku Zdrojowym można było bezpłatnie jeździć na łyżwach. Z kolei w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji piłkarze rozegrali turniej, z którego dochód przekazali na rzecz fundacji Jurka Owsiaka. Jednak najwięcej działo się w Konstancińskim Domu Kultury. Tu wystąpili lokalni i warszawscy wykonawcy, prezentujący różne gatunki muzyczne. Jak zwykle nie zabrakło mocnego, rockowego brzmienia w wykonaniu czterech kapel. – Bardzo cieszymy się, że możemy uczestniczyć w tym koncercie, bo idee WOŚP są nam szczególnie bliskie. W naszym zespole gra bowiem troje lekarzy i magister ratownictwa medycznego – mówiła z uśmiechem Elisabeth Drozd, wokalistka zespołu Sound of Touch.
Pomiędzy występami na scenie, które poprowadził Tomasz Nowicki, organizowano aukcje. Tradycją konstancińskich finałów jest licytacja wielkiego „wośpowego” bochna chleba. Tym razem został zlicytowany za 850 zł, a potem zjedzony przez wszystkich uczestników koncertu. W tym roku częstował nim burmistrz Kazimierz Jańczuk.
Nowością było to, że dwa konstancińskie sztaby (jeden gminny, drugi ze szkoły „Dwójki”) zagrały w tym roku razem. Dołączyła do nich jeszcze ekipa z Powsina. – Wolontariusze byli tym razem wyjątkowi. Wielu poprzekładało sobie feryjne wyjazdy, żeby wziąć udział w finale i kwestować. Do tego darczyńcy byli bardzo życzliwi – chwali Daria Michalska, tegoroczna maturzystka szefująca konstancińskiemu sztabowi.
Najmłodsza wolontariuszka miała 6,5 roku. Wzruszała też historia miejscowych bliźniaczek Zosi i Marysi, które ocaliły życie dzięki sprzętowi od WOŚP i w podzięce na rzecz fundacji odkładały pieniądze przez cały rok. W sumie aż 581,62 zł. W uzdrowisku po raz szósty kwestowali także seniorzy. To jedyna grupa najstarszych mieszkańców powiatu, która systematycznie bierze udział w corocznej zbiórce funduszy na zakup sprzętu medycznego. – Zaczynaliśmy, kiedy Orkiestra zbierała na oddziały geriatryczne, i tak zostało. Cieszy, że teraz już nie spotykamy żenujących komentarzy, które jeszcze 5-6 lat temu rzucano w naszym kierunku – mówi Alina Rybarczyk, liderka seniorów - wolontariuszy. Starszej grupie towarzyszył 12-letni Leon Szachramanian ukraińskiego pochodzenia. On też dołożył swoją cegiełkę do finału i na licytacje w Hugonówce namalował obraz.
W tym roku WOŚP zagrał na rzecz wyrównywania szans w leczeniu noworodków.
PC