wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 692), 2017-10-27
Dom „Zośki” trafił w ręce gminy
PIASECZNO Mimo że kilka miesięcy temu Komenda Chorągwi Stołecznej ZHP i gmina wspólnie zobowiązali się do kupna i remontu zabytkowej nieruchomości przy ul. Królowej Jadwigi 11, teraz – wobec niezdecydowania harcerzy – radni postanowili, że gmina samodzielnie sfinansuje zakup działki z domem. Wczoraj podpisano akt notarialny
W znajdującym się w Zalesiu Dolnym domu wychowywał się słynny „Zośka”, czyli Tadeusz Zawadzki – komendant Grup Szturmowych Szarych Szeregów, uczestnik Akcji pod Arsenałem, jeden z bohaterów książki Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”.
Historia wykupu nieruchomości ciągnie się przynajmniej od kilku lat. Dom, w którym dorastał „Zośka”, wybudowano pod koniec lat 20. ubiegłego wieku według projektu znanego architekta Karola Sicińskiego. Rodzina Zawadzkich mieszkała w nim głównie w okresie letnim. Podczas wojny odbywały się tam spotkania konspiracyjne. To w tym domu 21 sierpnia 1943 roku profesor Józef Zawadzki i jego córka Anna dowiedzieli się o śmierci Tadeusza. Później, już po wojnie, zmarł tu ojciec „Zośki”, a w latach 80. Anna przekazała budynek Zgromadzeniu Sióstr Urszulanek. Od tamtej pory dom powoli niszczał. Od 2007 roku stoi pusty. W roku 2009 wpisano go do rejestru zabytków, a w 2011 zmienił właściciela (jest nim znany reżyser), który od jakiegoś czasu starał się go sprzedać.
Gmina dogaduje się z harcerzami...
W październiku ubiegłego roku do gminy dotarła propozycja z resortu kultury, który zaoferował wspólny zakup nieruchomości. Później okazało się wprawdzie, że taka forma dofinansowania ze strony ministerstwa nie wchodzi w grę, ale był to bodziec, który bardzo zaktywizował wielu radnych i burmistrza. Pomysł wykupienia i wyremontowania domu „Zośki” odżył. Na zakup domu musiała zgodzić się rada miejska. Z początku nie wszyscy radni byli do tego przekonani, tym bardziej że koszt nieruchomości oraz gruntownego remontu budynku (tu można ubiegać się o dotację) może wynieść nawet kilka milionów złotych. W końcu jednak, podczas kwietniowej sesji, radni wyrazili zgodę na sfinansowanie połowy kosztów zakupu domu. Pozostałe 50 proc. miała pokryć Komenda Chorągwi Stołecznej ZHP. Pod koniec czerwca władze gminy i harcerze udali się na teren nieruchomości w Zalesiu Dolnym i na tle domu podpisali list intencyjny w sprawie zakupu historycznej parceli.
...ale ci nie mają pieniędzy
Niestety, od podpisania listu intencyjnego minęły prawie cztery miesiące, a nieruchomość przy ul. Królowej Jadwigi nadal nie została kupiona. Wszystko było na dobrej drodze, wynegocjowano cenę z właścicielem, ale na przeszkodzie stanęło niezdecydowanie harcerzy. – Okazali się niepoważnym partnerem – mówi otwarcie radny Zbigniew Mucha. – Może warto poszukać do współpracy kogoś innego niż ZHP, któremu wyraźnie nie na tym projekcie nie zależy. Ci harcerze okazali się niepoważni, ale jest jeszcze przecież Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej...
Harcerzy z ZHP bierze w obronę radny Łukasz Kamiński, prosząc aby ich jeszcze nie skreślać. – Rzeczywiście, prosili nas o przedłużenie momentu przystąpienia do aktu – przyznaje. – Jednak z właścicielem nieruchomości wszystko jest już ustalone i nie chcemy dłużej czekać, żeby się nie rozmyślił. Liczymy, że harcerze wejdą do tego projektu później, jako partnerzy. Ten budynek będzie trzeba przecież po remoncie wypełnić treścią, aby spełniał swoją historyczną funkcję.
W związku z biernością ZHP, podczas zeszłotygodniowej sesji radni zdecydowali o dołożeniu pieniędzy, które umożliwią gminie sfinansowanie zakupu nieruchomości w Zalesiu Dolnym w 100 proc. Wczoraj podpisano akt notarialny i działka z przeznaczonym do remontu domem „Zośki” za kwotę 750 tys. zł została zakupiona przez gminę.
Tomasz Wojciuk