wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 590), 2015-08-21
Plaga oszustw internetowych i bankowych
POWIAT PIASECZYŃSKI Tylko od 1 sierpnia na terenie powiatu zgłoszono szereg oszustw internetowych. Policjanci apelują też o uważne korzystanie z bankomatów oraz pilnowanie swoich kart bankowych, bo wciąż dochodzi do nieautoryzowanych transakcji płatniczych
Polacy coraz częściej kupują bez wychodzenia z domu. Jednak atrakcyjne oferty internetowych sprzedawców nie zawsze są uczciwe. - Tylko od 1 do 19 sierpnia otrzymaliśmy zgłoszenia o dziewięciu przypadkach opłacenia towarów, które do kupującego nigdy nie dotarły – mówi asp. sztab. Maciej Blachliński, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie. - Kwoty, jakie przekazywano nieuczciwym sprzedawcom są różne, bo i asortyment, jaki zamawiamy za pośrednictwem sieci jest bogaty. Od narzędzi, po telefony, telewizory czy buty. W ostatnich dniach było to 70, 600, ale nawet i 1800 złotych.
Płać przy odbiorze
Policja radzi, aby dobrze sprawdzić czy sprzedawca, u którego chcemy coś kupić, handluje na portalu od dawna, a także jakie są opinie na jego temat innych klientów. Jeśli pierwszy raz kupujemy od danego sprzedawcy wybierzmy opcję zapłaty przy odbiorze, a nie przedpłatę. Jeśli będzie nieuczciwy i nie wyśle towaru, my nie stracimy pieniędzy.
Ostatnie dni to także kilka nieautoryzowanych transakcji, czyli bez zgody jej właściciela. Dochodzi do nich w przypadku, gdy zgubimy kartę bankową lub zostanie nam ona skradziona. Uważnie trzeba korzystać także z bankomatów, bo złodzieje mają swoje sposoby, by poznać dane niezbędne do wypłaty środków. Tzw. skimming to przestępstwo polegające na bezprawnym skopiowaniu zawartości paska magnetycznego karty bankowej w celu stworzenia duplikatu oryginalnej karty, która w środowisku elektronicznym zachowywać się będzie identycznie, jak nasza. Przestępcza transakcja przy użyciu skopiowanej karty obciąża rachunek nieświadomego właściciela.
Obejrzyj bankomat
- Aby skopiować dane z kart, przestępcy używają specjalnej nakładki, którą montują w miejscu, gdzie wkłada się kartę w bankomat. - Dzięki kamerce i nakładce na klawiaturę zdobędą nasz PIN – dodaje asp. sztab. Maciej Blachliński z piaseczyńskiej komendy. - Dlatego zanim skorzystamy z bankomatu, przyjrzyjmy mu się. Normalnie klawiatura jest płaska, a jeśli majstrowali przy niej przestępcy, będzie kilka centymetrów wyższa. Odstawać będzie też „dodatkowa“ nakładka w miejscu, w którym wkładamy kartę.
Po kilku lub kilkunastu godzinach sprawcy demontują urządzenia z bankomatu a pozyskane ze skimmera i kamery dane przenoszą w formie elektronicznej do komputera i wysyłają w dowolne miejsce w kraju lub na świecie. Zdobyte w ten sposób dane mogą być wgrane na karty z paskami magnetycznymi i używane jako klony tych oryginalnych. Ofiarą takiego przestępstwa padła pani Marzena, na szczęście jej historia zakończyła się szczęśliwie. - Zadzwonili do mnie z mojego banku i spytali, czy jestem na Tahiti – opowiada kobieta. - Odparłam, że jestem w Piasecznie, a oni zablokowali próbę wypłaty pieniędzy z mojego konta.
Pilnuj swojej karty!
Policjanci radzą, aby nie korzystać z bankomatów, które wyglądają podejrzanie, zwłaszcza tych usytuowanych w mniej uczęszczanych miejscach. Zwróćmy uwagę na wszystkie odstające elementy, nawet pojemniki na ulotki, w których mogą ukrywać się kamery. Korzystając z bankomatu w momencie wpisywania PIN-u zasłaniajmy klawiaturę ręką lub portfelem. Nie zapisujmy numeru PIN na karcie ani w miejscu, w którym ją trzymamy.
W sklepie, podając kartę płatniczą kasjerowi, bacznie obserwujmy, co się z nią dzieje. Nie powinna zniknąć nam z oczu, a już na pewno nikt nie może wychodzić z nią na zaplecze. W przypadku nieudanych operacji żądajmy wydania potwierdzenia i sprawdźmy potem dokładnie stan naszego konta. Powinniśmy zresztą robić to systematycznie, analizując wszystkie transakcje.
Warto zastanowić się nad wymianą karty na taką, która spełnia najwyższe standardy bezpieczeństwa. W niektórych bankach kartę należy ubezpieczyć, aby móc odzyskać skradzione pieniądze.
Pamiętajmy, że nawet najdoskonalsze metody policyjne, czy działania banku, nie zrobią tyle, co my sami możemy zrobić dla swojego bezpieczeństwa.
Anna Żuber